Szkoła Utopii

czas trwania → 40 minut

Czym jest idea szkoły? Czym jest, i czym mogłaby być, szkoła jako konkretna przestrzeń z poszczególnymi salami- klasami? Jak to jest powracać do siebie z etapu szkolnego – okresu bycia uczniem? To projekt Marka i Marcina Chlandów - ojca i syna – dwójki plastyków, autorów istalacji, performance’ów. To efekt międzypokoleniowego zderzenia dwóch odmiennych twórczych wyobraźni, wrażliwości i sposobów pracy. Piętro opuszczonego skrzydła budynku byłej szkoły elektrycznej w Nowej Hucie staje się miejscem rocznej artystycznej rezydencji. Przestrzenią bycia, myślenia, wspominania; przestrzenią działania. W opuszczonych przez uczniów i nauczycieli salach powstaje autorska fantazja na temat szkoły oparta na relacji twórców z zastanym miejscem, jego historią, materialnością oraz własnymi wspomnieniami z czasów szkolnych. Będziemy zaproszeni do odbycia podróży przez szkolne klasy i zarazem pracownie artysty; do udziału w lekcjach utopii.

Marek Chlanda:

Codziennie chodzę do szkoły. Jestem na powrót zanurzony w życie szkolne. Forma mojego aktualnego  życia jest całkowicie dostosowana do formy pracy w szkole. Proces jest bardzo wolny, gdyż wnikam w to miejsce i przyglądam się temu, jak jego materialność wnika we mnie.  Od kilku miesięcy przychodzę tu wczesnym rankiem i  działam według scenariusza sporządzonego na początku . Oczywiście, w trakcie roboty, ulega on zmianom, lecz główna scenariuszowa linia szkoły jest zachowana.

Mam czas na spokojne, miarowe obserwowanie siebie samego jako ucznia w oparciu o wspomnienia . Uczę się porozumienia ze sobą z lat szkolnych. Przyglądam się samemu zjawisku szkoły, a że jako dziecko nie cierpiałem szkoły, więc zupełnie na nowo odkrywam, co to znaczyło i co to znaczy być uczniem.  Poza naszym skrzydłem szkoła  nadal funkcjonuje, obserwuję przez okno chłopaków, dzisiejszych uczniów. Widzę zmiany w byciu uczniem. Szkoły, do której  chodziłem, w sensie architektonicznym i materialnym, były  podobne, choć nie były elektryczne. Raczej humanistyczne, ale to nie ma znaczenia. W maju patrzyłem na chłopców – tegorocznych maturzystów technikum elektrycznego, którzy przyjeżdżali na egzaminy swoimi samochodami i urządzali wyścigi na tym tu małym podwórku. Myślę, że poza pewnymi obyczajowymi przemianami, które oczywiście nastąpiły, szkoła polska w swej strukturze i sposobie funkcjonowania  niezbyt się zmieniła.

Mój stosunek do szkoły to stosunek do miejsca i do czasu, lecz nie do programu dydaktycznego. W moim przypadku instytucja szkoły  nie zrealizowała swojego celu dydaktycznego, wręcz zaliczyła kompletną dydaktyczną porażkę. Poza dwoma przedmiotami w pierwszej i drugiej klasie podstawówki, mianowicie kaligrafią i operacjami matematycznymi na klockach, przeszedłem przez ten ocean wiedzy suchą nogą. Żaden z nauczycieli  przedmiotowych nie wywarł na mnie takiego wrażenia, abym poszedł za jego dziedziną.  Żaden szkolny przedmiot nie stał się  moją pasją, i nie odcisnął na mnie swojego piętna. Nie polegało to na tym, iż nie byłem zainteresowany, tylko ani razu nie nastąpił moment połączenia moich zainteresowań z ofertą szkoły. Miałem różnorodne zainteresowania, chodziłem równocześnie do szkoły muzycznej, jednak szkoła – zarówno podstawowa jak gimnazjum - stawiała raczej barierę niż potrafiła zaciekawić. Myślę, że niestety wielu uczniów mogłoby to powiedzieć. Nie zmienia to faktu, że szkoła jest okresem kluczowym. Miejsce, specyficzna architektura; uczenie się sprytu, przebiegłości, uników; różnych rzeczy, które potem się w życiu przydają niekoniecznie zmieniając to życie na lepsze. Dziś jest podobnie,  do szkoły przychodzą bardzo  młodzi ludzie z dość chłonnymi umysłami, których należy „dowieźć” do progu dojrzałości. Fortunnie i niefortunnie..

 ---

"Jesteśmy szkołą z wieloletnimi tradycjami kształcącą średnią kadrę techniczną w atrakcyjnych zawodach. Nie odchodząc od tradycji zmierzamy w przyszłość, nastawiając się na kształcenie młodego człowieka o szerokich horyzontach myślowych z ukierunkowaniem na informatykę, języki obce, przedsiębiorczość i kulturę fizyczną.Wspólnie z rodzicami uczestniczymy w wychowaniu, mądrym kierowaniu i dobrym przygotowaniu młodego człowieka do samodzielnego życia.”

(źródło: www.elektryk2.neostrada.pl)

Autorzy
Marek Chlanda, Marcin Chlanda
Produkcja
Teatr Łaźnia Nowa
Premiera
18 września 2017

Wydarzenie w ramach festiwalu Genius Loci