Czy nie wydawało wam się nigdy, że zwierzęta mają maski, że gdzieś za uszami schowano troki albo zamki, którymi zostały przymocowane, i że te maski są tak samo zagadkowe, enigma- tyczne – i w pewien sposób emblematyczne – jak maski ludzi? Kto więc kryje się pod postacią kota sąsiadów i kim jest ta wesoła suczka yorka, którą codziennie widzę na klatce schodowej? Kim jest świnia, kura czy krowa?
Maski zwierząt, Olga Tokarczuk
Bohaterką spektaklu jest Stellina, która opuszcza dom rodzinny i wyrusza w daleką podróż. Pewnego dnia dziewczyna poznaje króla, który zabiera ją do opustoszałego pałacu. Stellina wyczuwa w nim skrywaną tajemnicę. Pałac okazuje się więzieniem. Dziewczyna dowiaduje się, że Król zwierząt jest groźnym i okrutnym władcą: w ukrytej komnacie więzi ludzi i zwierzęta, których potem zabija i pożera. Czy bohaterka odnajdzie w sobie siłę, żeby wybrnąć z tej pułapki? Stellina spotyka na swej drodze trzy postaci: Małpę, Węża i Sukę. Każda z nich posiada inną moc i pomaga jej okryć te niecodzienne zdolności w sobie. Bohaterka balansuje pomiędzy światem ludzkim i zwierzęcym w magicznej rzeczywistości pełnej zaklęć i niespodzianek. Stellina staje do walki z Królem zwierząt. Trójka bohaterów pomaga jej, żeby wyjść z tej rozgrywki zwycięsko. Czy uda się im pokonać Króla zwierząt?
Podstawą literacką „Króla zwierząt” są „Baśnie włoskie” Itala Calvina (m.in. „Król zwierząt”, „Wąż”, „Trzy psy” i „Papuga”). Opowieści Calvina nie zawsze mają szczęśliwe zakończenie, ale każda z nich posiada głęboką warstwę emocjonalną i filozoficzną. Wybitny pisarz zebrał z różnych włoskich regionów przekazy i legendy ludowe, i opowiedział jena nowo. Wiele z nich łączy perspektywę ludzką i zwierzęcą. Maski zwierzęce to metafory zachowań, wartości i talentów tworzących odrębne światy. Jednak nie zawsze są one tylko piękne i symboliczne.
Spektakl sugerowany jest dla widzów od 12. roku życia.