Emigranci

czas trwania → 80 minut

W ostatniej scenie „Emigrantów”, po podarciu banknotów przez XX, gdy AA niszczy notatki do dzieła życia, a z jego piersi wydziera się bolesny krzyk, XX chrapie. Polski chłoporobotnik nie słucha projektu polskiego inteligenta. Brak porozumienia między chłopstwem a szlachtą, potem inteligencją a ludźmi pracy, jest problemem, który dał się już we znaki bronowickim weselnikom Wyspiańskiego, młodopolskim poetom, peerelowskim twórcom sztuki, a dziś nurtuje jednostki szczególnie wyczulone na brak równości, wolności i braterstwa, pragnące żyć w świecie, gdzie naprzeciwko człowieka stoi człowiek, nie tytuł, instytucja czy urząd.

W „Emigrantach” rola społeczna i pochodzenie okazują się być ostatecznie przeciwstawnymi narracjami, nieprzystającymi do siebie projektami, antagonistycznymi rzeczywistościami, w których pogrążeni są bohaterowie. Trudno o wspólny cel, kiedy inna średnica wyznacza horyzont. 

Kim są bohaterowie „Emigrantów” w czasach szybkich pieniędzy, dynamicznych karier, otwartych granic? Czy zdeterminowane pochodzeniem losy ludzkie mogą się dogadać tylko z własnymi odbiciami? Mrożkowski inteligent nie ma skutecznych narzędzi do rozczytywania dzisiejszej rzeczywistości, tak samo jak nie ma ich jego partner. Zresztą, kto je ma? (Może dysponujemy nimi tylko czasami? Na chwilę?) Kto ma wiedzę, ten ma władzę, ale w jakim świecie żyjemy, jeśli jest to wiedza sprzed dekady?

Narzędzia do rozczytywania rzeczywistości zużywają się szybciej niż tenisówki. Mrożkowscy „Emigranci” prezentują pozorny projekt porozumienia, a zarazem autentyczną wiarę w jego brak. Język braku kompromisu, zwłaszcza po stronie inteligenta, udaje dialektyczne intencje, drażni, prowokuje, by go demaskować, żeby z nim walczyć, żeby nowe projekty tworzyć w opozycji do niego.


Fot. Grzegorz Ziemiański 

Reżyseria
Wiktor Rubin
Dramaturgia
Jolanta Janiczak
Autor
Sławomir Mrożek
Scenografia
Adriana Makarska, Wiktor Rubin, Jolanta Janiczak
Multimedia
Marcin Staniszewski, Sebastian Strama
Występują
Mariusz Cichoński, Krzysztof Zarzecki, Agata Marzec
Produkcja
Teatr Łaźnia Nowa
Premiera
13 maja 2011